Jak żyć na Erasmusie?
Strach, lęk, oswajanie z nowym – prawie każdy to przechodzi, gdy Erasmus zbliża się wielkimi krokami. Ale, ale… trzeba się skupić na pozytywach wyjazdu i szybko wyjść z własnej strefy komfortu. Czyli próbować się zaaklimatyzować i integrować z ludźmi. Zastanawiasz się, jak żyć na Erasmusie? Zostać ze mną i czytaj dalej!
Erasmus – na początek uczelnia
Pierwsza i właściwie najistotniejsza rzecz, która musimy zrobić po przylocie do nowego miasta, jest udanie się na uczelnie. Jak pamiętacie, uczelnie wymagają dokumentu, jakim jest certificate of arrival, dlatego też należy udać się na Uniwersytet w celu potwierdzenia daty. Zdarzają się sytuacje, że uczelnie organizują Inauguracje Roku Akademickiego i przed tym terminem nie chcą podpisać nikomu dokumentu, ponieważ wolą to zrobić za jednym zamachem. Zatem nie stresuj się, gdy zdarzy Ci się podobna sytuacja. Ponadto pamiętaj, że musisz umówić się z koordynatorem, aby dopełnić wszelkich, pozostałych formalności.
Niekiedy uczelnie oferują dodatkowe wsparcie dla studentów w postaci Buddy/Mentora – to wolontariusz, który powinien się wcześniej z Tobą skontaktować (Często podczas wypełniania ankiety na uczelnie należy powiedzieć, czy chcemy dostać swojego opiekuna. Nie mniej zdarzają się sytuacje, że już na miejscu możemy zapytać w ESN-ie lub w Biurze Erasmusa, czy istnieje szansa na pomocnika dla nas). Osoba ta ma zadania pomóc Ci z transportem z lotniska, załatwieniu formalności na uczelni, a także często pomaga w poznaniu lokalnej kultury i zwyczajów.
Znajdź mieszkanie
Możemy podzielić studentów Erasmusa na dwie grupy – tacy co ogarniają sprawy mieszkaniowe wcześniej, bo gwarantuje im to większe poczucie bezpieczeństwa i komfortu po dotarciu na miejsce. A są też tacy, co wolą po przyjeździe wynająć pokój w hostelu na kilka dni i szukać mieszkania, od razu też je oglądając. Czasami już wtedy udaje im się poznać innych uczestników wymiany, zainteresowanych mieszkaniem w podobnej okolicy. W takiej sytuacji zaraz po przyjeździe skupiamy się na ofertach i ogłoszeniach, analizujemy, która okolica jest dla nas najlepsza, jak wygląda transport i staramy się znaleźć coś, co spełni oczekiwania, jednocześnie uważając na podpisywaną umowę. Należy dokładnie sprawdzić, jakie są warunki rezygnacji z wynajmu, jak wygląda kwestia kaucji lub dodatkowych opłat. Kiedy mamy już gdzie mieszkać, to można skupić się na integracji.
Erasmus – pamiętaj o integracji
Skoro sprawy formalne masz już za sobą, to pora na integracje. Jak wspomniałam, istnieje możliwość otrzymania opiekuna, który pomoże Ci się zaaklimatyzować i jest to wspaniałe rozwiązanie na początek Twojej przygody. Ale nie tylko tak możesz poznać innych. Być może podczas szukania mieszkania nawiążemy z kimś kontakt lub na zajęciach. Warto też skupić się na tygodniu integracyjnym, jaki organizuje ESN. Dzięki temu udaje się poznać miast, a do tego zapoznać z innymi studentami wymiany, a także tymi lokalnymi. Sprawdź również program wycieczek oraz pozostałych wydarzeń, żeby wiedzieć, jak zorganizować swój wyjazd. Warto też szczególnie na początku stawiać na sporą ilość wyjść, aby poznać ludzi. Być może będą się odbywać również tandemy językowe albo wycieczki od specjalnych biuro podróży, które skupiają się na studentach zagranicznych. Korzystaj z możliwości i poznawaj ludzi, aby Twój wyjazd był pełny miłych wspomnień.
A gdy potrzebujesz pomocy, to zawsze możesz się skontaktować z lokalnym ESN (Erasmus Student Network). Na tyle ile będzie to możliwe, to zawsze doradzą i udzielą informacji. Wtedy też dobrze zainteresować się ESN card, gdyż daje nam to szanse na ciekawe zniżki.
Nie tylko karta ESN będzie istotna. Równie warte uwagi są karty EURO26 oraz ISIC, które często spełniają funkcje legitymacji i oferują w wielu miejscach zniżkę.
Nie zapomnij – karta miejska lub bilet miesięczny
Często uczelnia nie znajduje się zaraz obok mieszkania, a przecież jakoś trzeba na nią dotrzeć. Dlatego też dobrym rozwiązaniem jest wyrobienie biletu miesięcznego lub innego typu karty, która uprawni nas do częstych przejazdów. Najlepiej zapytać kogoś na miejscu, a także sprawdzić w Internecie, co będzie dla Ciebie najlepsze. Weź pod uwagę, jak często masz zamiar korzystać z transportu publicznego, być może mieszkasz blisko centrum i nie zawsze potrzebny jest bilet na miesiąc. Innym rozwiązaniem okaże się podróż rowerem. Warto też korzystać z rowerów miejskich. Na lokalnych stronach dowiemy się, jak to wszystko wygląda. Korzystałam z takiego rozwiązanie w Walencji – kupiłam specjalną kartę za ok. 30 euro i mogłam przez pół roku korzystać z rowerów w określonym przedziale czasowym. Było to wygodne rozwiązanie, gdyż miałam na uczelnie 3km, a więc dzięki temu mogłam postawić na aktywność fizyczną.
Więcej na temat programu Erasmus znajdziesz tutaj!